Lubię kalafiora. Ugotowanego, podanego z bułką przesmażoną na maśle. Lub na zimno, w postaci sałatki, z ogórkiem, czosnkiem i ugotowanym ziemniakiem, doskonałej do mięsa z grilla. W niniejszym wydaniu, w połączeniu z uprażonymi płatkami migdałów, prosty kalafior nabiera elegancji, z dodatkiem fety staje się równocześnie odrobinę śródziemnomorski. Sałatka jest sycąca, doskonale nadaje się więc na samodzielny, kobiecy posiłek lub do podania w drugoplanowej roli jako dodatek do mięsa.
- Składniki:
- 1 mały kalafior około 800 g
- 1 opakowanie sera feta 250 g
- 75 g płatków migdałowych
- 1 opakowanie jogurtu greckiego lub tureckiego, około 220 g
- pół pęczka koperku
- sól, pieprz
- Kalafiora oczyszczamy z liści i gotujmy do miękkości w osolonej wodzie przez około 13 minut, pod przykryciem, na średnim ogniu.
- Ugotowanego kalafiora odcedzamy z wody i pozostawiamy na sicie lub w durszlaku do odsączenia. Po ostygnięciu dzielimy kalafiora na małe różyczki.
- Na suchą patelnię wrzucamy płatki migdałów i prażymy je do uzyskania złotego koloru.
- Fetę kroimy w kostkę, koperek płuczemy i siekamy.
- Ostudzone składniki przekładamy do miski i mieszamy. Zalewamy je jogurtem, doprawiamy solą i pieprzem. Sałatka powinna się jeszcze „przegryźć” w lodówce przez około 1 godzinę.
Dodaję do listy „Do wypróbowania” :)
hmmm nie próbowałam nigdy takiego połączenia:) brzmi i wygląda ciekawie:)